July, 2008

  • Tue, 22/07/2008
    na Facebooku od Chada

    "Mam favour pitanac ci! Wyslic  tykanin do Martin w berlin. Nie mam slownik
    so I have a favour to ask! Could u send fabric to Martin in Berlin?? I don't need adictionary po anglesku
    Mowilem po polsku w kawarnie ten rano, i Dominika powiedziala ze mowie bardzo dobrze. Ona wraca do Lodz przyslem miesce.

    Big kiss and slap on the dupa

    chad"

    ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

     

     

  • Tue, 22/07/2008
    między obrazkami

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    a po słowa to do Mo

     

     

    dziś rano na moim biurku. Surprise

     

     

     

  • Mon, 21/07/2008
    our day will come

    Moje miasto wygląda dziś tak:

     

    A ja tak:

     

     Rower, tramwaj, taksa? Rower, tramwaj, taksa? Jednak taksa. Ech.. A mam takie piekne nowe opony.

     

    Wczoraj za to niespodziewane spotkania. Najpier wpadł sąsiad Maciek, sprawdzić, czy żyję.

    uwaga! w tle moja nowa lampa z Koła i sterta ciuchów do prasowania. Kiedy ja je wyprasuję? Nawet nie mogę napisac "chyba po nocach", bo po nocach robię inne rzeczy. I nie jest to spanie, niestety.

     

    Plan Be był w Planach, owszem. Z Kateriną. Ale oprócz Kateriny przeinęło się paru znajomych. W tym kolega z rodzinnych stron. Maciek B.

    - Co słychać? - A wiesz, nie chcę Ci narzekać. - No, ale przecież mnie możesz ponarzekać. Jest szansa, że znamy się od dziecka. - Tak?? No to beznadziejnie jest, stres, chujnia i w ogóle dramat straszny. - Tak, tak, rozumiem. Napijmy się piwa, to może nam przejdzie.

     

    Syn śpi, Matka na wagarach. Ale ładna ta Matka.

     

    Zapozuj. Zapozowałam.

     

     

     

    Nagle, jak spod ziemi. Wyrósł przede mną mój forever crush - G. Jasny Cud S. 

     

     

    Więc chyba jednak NYC jesienią.  Hell yeah!

    I potem z MO na gmailu do rana. 

     

     

     

  • Mon, 21/07/2008
    Ana na blogu Face Hunter!!!

    Nasza vintage girl Ana - na blogu Face Hunter'a. Zdjęcie nie oddaje ani jej nieziemskiej urody, ani jej niepowtarzalnego stylu. Ale cieszymy się. I gratulujemy!Ana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! You rule!

     

     

  • Sun, 20/07/2008
    leniwa niedziela

    wreszcie leniwa, leniwa niedziela
    zaproszenie na sniadanie odrzucialam. Ale moze ktos zaprosi na obiad? Glodna jestem, w w domu jedynie orzeszki pistacjowe i kawa.  Na wieczor plany w  planie Be. Wanna come?

     

    wczoraj sniadanie na Chlo, troche smutkow siostrzanych, wycieczka na Kolo i giro po lumpeksach:

     

     

     

     

     

    zaprowadzilam tez rower do szpitala rowerowego na ulice Widok, bo sie rozlozyl nieszczesnik w srodku nocy, a ja z nim

     

    na szczescie trafil w najlepsze rece: Fuzzy's hands, Jajo's hands, Janek's hands.

     

     

    czekałam cierpliwie. Towarzystwo miałam przednie.

     

    piesek jak z Fraglesów. Słodziak

     

     

    Za to przedwczoraj opijalysmy zareczyny Dlugiej.

     

    tyle lat, a "faccie da mannaggia" jak byly tak sa 

     

     

    gadu gadu, chichu, chichu 

     

     

    Na sam koniec, przycisnieta do muru,  musialam przysiac, ze juz nigdy nie zakocham sie w artyscie. Tylko w lekarzu moze. Przysieglam. Nie zakochiwac sie wcale.

     

     

  • Sat, 19/07/2008
    wesolo mi w Wesolowie

    wrzucam reszte zdjec z Wesolowa. A słowna relacja z pobytu na blogu Pracowni Dobrego Zdrowia

     

     motyw kwiatowy modny w tym sezonie rowniez w Wesolowie:

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    oprocz fotografowania kwiatkow, robilam sobie rowerowe wycieczki:

     

    glownie do Wegielsztyna, do sklepu, na coca cole lub lody na patyku

     

     

    wracajac, zagladalam na sasiedzkie podworka:

     

     

    zastanawialam sie, co by sie stalo, gdybym wykradla Maryjke z kapliczki, bo moja siostra o takiej marzy. A ja tak lubie spelniac marzenia (nie tylko swoje):

     ktora ladniejsza?

     

    czerwone byty juz mialam, znalazlam tez ekipe na wyprawe do czarnoksieznika z krainy Oz

    czarny lew - Wiking

     

    bylam na vintage lowach w Wegorzewie

     

     

    chodzilam z Ignasiem do "krófkóf"

     

    i stroilismy miny do lustra

     

     

     

     

    gralismy w pile

     

     

    nie wiem, czy kiedykolwiek bede miala wlasne dziecko. Bo zadne nie bedzie tak niepowtarzalne i piekne, jak Ignas

     

     

     

     

    byl tez dzien ciucha

     

     

    i urodziny Pani wesolowskiego domu

     

     

     

    gospodarze Jeffka i Staszek. A jednak mozna byc zakochanym przez 20 lat

     

    cudny wianek i panny tulipanny

     

     

    kino pod gwiazdami

     

    czytalam i proznowalam

     

     

     

     

     

     

     

    a szczescie w Wesolowie jest mokre i ma smak czerwonych porzeczek

     

     

     

     

  • Fri, 18/07/2008
    vagabonds

    miałyśmy odpoczywać każda osobno, w swoich domach, na swoich kanapach, w swoich kapciach, z książką, z laptopem, filmem na dvd,itp, ale jak widać, znowu się nie udało

     

     

     

     

     

     

    a wieczorem dialogi w czterech językach równoczesnie, kultowy film (ja i Candi w pierwszym rzędzie), lody waniliowe w mieszkaniu na mokotowie i herbata miętowa w regeneracji

     

     

     

     

     

     

     

     

     i w deszczu na raszyńską. A dziś znów oczy na zapałki

     

     

  • Fri, 18/07/2008
    music for today

    muza zamiast fotek. nie dam rady wrzucić nic nowego przed piatą, na 100%.

     

     taki wlasnie nieprzytomny mialam poranek

    Suburban Kids with Biblical Names -  Rent a wreck

     

    I am from Warsaw. I jakby zebrać znajomych do kupy, to też byśmy zaśpiewali taką song of joy


    I'm from Barcelona - We're from Barcelona

     

    i ostatnio moje życie jak wesołym miasteczku

    Architecture in Helsinki - Do the whirlwind

     

    i jeszcze taki bonus na koniec. Flight of the Conchords. Już niedługo na polskim HBO.




    i to, i to. Ale zablokowane na youtubie, takze, żeby obejrzeć, trzeba kliknąć TU


  • Thu, 17/07/2008
    it's all over now, Baby Blue

    Bob Dylan. Idealnie wpasowany w mój dzisiejszy nastrój

    dostałam od Jimmiego: www.swambiego.com
    strona chwilowo nie działa, bo Jimmy nie opłacił abonamentu. Ale jak ruszy na nowo, zajrzyjcie koniecznie. 

     

     

  • Thu, 17/07/2008
    Flash bez dance

    makeupy, fryzy, prześwitujące sukienki i trochę stresu. Na pocieszenie Sztywniara i Asia Paradecka. W sumie artykuł o vintage i sesja zdjęciowa do magazynu dla kobiet.

     

    najpierw Sztywniara

     

     

    make up artist

     

     

    się poznałyśmy

     

    a potem Vintage Hunters

     

     

    "Ala, zrób dzióbek, Monika głowa niżej"

     

     

    ???

     

     

(©) 2007 VINTAGE-HUNTERS.COM / PRODUCT PHOTOGRAPHS - FOR EDITORIAL USE ONLY / ALL RIGHTS RESERVED / Design & Art. Direction: WORK-ROOM