Mon, 28/07/2008
eye contact with John Cleese
Szczesliwy dzien. Zobaczylam Johna Cleese'a na zywo. John Cleese przez caly czas trwania konferencji patrzyl sie na... No wlasnie, ja twierdze, ze na mnie. Vaciak, ze na niego. Ale poszlismy na kompromis i ustalilismy, ze patrzyl sie na nas oboje. Och tak, John Cleese potwierdzil, ze jest legenda. Sama sobie zazdroszcze, ze tam bylam.
(jedziemy... Vacia lepiej nie zagadywac, kiedy prowadzi. Takze cykam fotki. Na moim policzku mozna juz zaobserwowac rumieniec emocjonalny. Ech, zawsze ze mnie wszystko na wierzch wylazi. Niestety)
(a nie mowilam? Jednym okiem na mnie, drugim na Vaciaka)
jeszcze szpanerska fota z samochodem do testow i powrot do Red. I juz leniwe popoludnie. Rower na Widoku, gazety w Trafficu, z MO na Chlo (a co!) i dom. Ide spac max o polnocy. Obiecalam sobie.